Zamawiam nasienie

Rozmowa
z Isabel Freese
podczas tegorocznych MPMK-A
w Radzionkowie

Podczas tegorocznych Mistrzostw Polski Młodych Koni w Ujeżdżeniu w Radzionkowie miało miejsce wiele atrakcji, a jedną z nich było, bez wątpienia, przybycie i spotkanie zawodników i innych przybyłych z jedną z najlepszych zawodniczek tej dyscypliny, dziesiątej na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich, światowej sławy, norweskiej narodowości ISABEL FREESE.
Spotkanie poprowadził gospodarz – Mateusz Cichoń. Mateusz Cichoń – Jak to się stało, że z młodej norweskiej zawodniczki zawitałaś w Niemczech, gdzie najpierw jeździłaś konie do aukcji, a teraz reprezentujesz Stację Paula Schockemöhle i miałaś przyjemność startować na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu 2024 na ogierze TOTAL HOPE PS? Isabel Freese – Witam wszystkich, dziękuję za zaproszenie. Pochodzę z Norwegii, a do Niemiec przyjechałam w 1999 roku. Byłam wtedy bardzo młoda i chciałabym być po prostu jeźdźcem, takie było moje marzenie. Odebrałam w Niemczech solidną edukację jeździecką i jeździłam 15 lat dla @Holga Finken. Najpierw jeździłam młode konie i ogiery, a teraz, tzn. od 10 lat jestem w stajni Paula Schockemöhle. Jeżdżę na ogierach kryjących na co dzień, ale również na pokazach. M.C. – Opowiedz nam o Twoich planach. Czy zawsze chciałaś jeździć młode konie, czy raczej być jeźdźcem na poziomie międzynarodowym? I.F. - Oczywiście, gdy byłam młoda, miałam 15-16 lat, moja rodzina nie miała koni, dlatego musiałam wyjechać, ale od zawsze moim marzeniem było pojechać na olimpiadę. Wyjechałam, więc i jeździłam młode konie, muszę przyznać, że bardzo lubię to robić – uczyć je, np. 4- 5-latki kontrgalopu czy zmian co tempo. Oczywiście trzeba im poświęcać więcej czasu, latami trwa dojście do wysokiego poziomu. Istnieje duża różnica między jazdą na młodych i na starszych koniach. U nas w stajni tak to jest zorganizowane, że są konkretne osoby odpowiedzialne za trening młodych koni, a inne za konie starsze. Jestem zawodniczką już na poziomie Grand Prix, ale nadal dużą radość sprawia mi uczenie, trenowanie młodych koni. Na pewno trudno jest znaleźć kogoś kto również dobrze jeździ i młode i starsze konie. Bardzo ważne są podstawy, sposób w jaki edukowany jest ten młody koń, choćby podczas pracy z ziemi. M.C. – Porozmawiajmy teraz o koniach. Mamy tutaj na Mistrzostwach, które są również imprezą hodowlaną, wielu hodowców, właścicieli, jeźdźców, którzy znają wiele koni, które odnosiło sukcesy w Polsce, a były one potomkami ogierów, które dosiadałaś. W Polsce bardzo popularny jest VITALIS KWPN (Vivaldi x D-Day), na którym wygrałaś Burgpokal we Frankfurcie i konkurs „Ogiera Roku” na poziomie Inter I na Mistrzostwach Świata w Ermelo. Na czempionacie mamy córkę ogiera Vitalis, która swego czasu pod Weroniką Madej bardzo dobrze się pokazywała, syn tego ogiera pod Iloną Janas zajmuje na tych zawodach na razie drugie miejsce, ale wcześniej wygrał Mistrzostwa Europy Centralnej Młodych Koni w kategorii 5-latków. Jeździłaś ogiera Vitalis, opowiedz nam jaki jest pod siodłem, jakie miałaś uczucie jeżdżąc go, jaki jest w ogóle jako koń. I.F. – Myślę, że Vitalis jest koniem, jakiego spotyka się raz w życiu. Rzadko spotyka się takie konie, gdyż posiada on zarówno bardzo dobre chody, jest bardzo jezdny, ma wyśmienity charakter, pracuje wtedy, kiedy tego od niego wymagamy. Mogłabym wsadzić na niego mojego 5-letniego syna i wysłać go na przejażdżkę i Vitalis nigdy niczego złego, by nie zrobił, jest super bezpieczny. Jednocześnie te swoje wspaniałe cechy przekazuje na potomstwo, ma świetny charakter i jest dzielne. Dlatego jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że możemy go mieć w naszej stajni i nigdy wcześniej, ani później jak dotąd, nie miałam tak dobrych odczuć jak podczas jazdy na tym koniu. M.C. – Teraz może porozmawiajmy o Twoim drugim znanym koniu i Waszym sukcesie na ostatnich Igrzyskach w Paryżu, ogierze TOTAL HOPE PS (Totilas x Gribaldi). Jest specyficznym koniem, nie jest w nowoczesnym typie, nie robi wrażenia super gwiazdy Grand Prix, a przecież w efekcie odnosicie sukcesy i jesteście wysoko w rankingach ( przyp.: 18 m. w Rankingu WBFSH). Opowiedz nam jakim jest koniem pod siodłem, jakim ogierem. I.F. – Total Hope PS to moja super gwiazda. Urodził się u nas w Lewitz, więc znam prawie od początku. Gdy miał 3 lata był typowym, młodym koniem ujeżdżeniowym. Ale był przy tym trochę krótki, nie za wysoki, nie miał za długich nóg, ale szybko dało się zauważyć jego talent do elastycznego, super miękkiego poruszania się w stępie, w kłusie i galopie. Od początku poruszał się z bardzo, bardzo dużą łatwością, no i szybko się uczył. Jest inny od ogiera Vitalis, choćby pod względem hormonów. Total Hope PS pokazuje, że jest prawdziwym ogierem, ale w jeździe, we właściwym poruszaniu się nie ma absolutnie problemów. Podczas startów jedyną trudnością, a właściwie zadaniem jest pilnowanie, by na rozprężalniach nie było za dużo koni, szczególnie klaczy. Nie przejmuje się atmosferą zawodów, jak choćby w Paryżu, był bardzo spokojny i nie musiał specjalnie dużo zapoznawać się z areną, pokazałam mu ją raz. To duża przyjemność jeździć na nim. A co do jego potomstwa to źrebięta nie są w typie najlepszym z możliwych, ale mamy już kilka młodych koni pod siodłem i właściwie wszystkie są bardzo elastyczne. M.C. – Ostatnie pytanie ode mnie. Kiedy spojrzysz wstecz na swoją karierę, na swoje liczne medale, co jest Twoim największym sukcesem? Wiemy przecież, że byłaś dwukrotnie złotą medalistką Mistrzostw Świata Młodych Koni, a teraz byłaś na Igrzyskach w Paryżu, gdzie osiągnęłaś świetny wynik. I.F. – To trudne pytanie. Całe życie marzyłam o Igrzyskach Olimpijskich, to rewelacyjne przeżycie. Ale nie mogę umniejszać wygranej na Bundeschampionacie: 4-letnim ogierem Fürsten-Look han (Fürstenball x Londonderry) i 6-letnią Fasine (Fürst Romancier x Sir Donnerhall I), ale byłam równie szczęśliwa, wygrywając ma MŚMK w Ermelo na ogierze Vitalis. Gdy wróciłam z Total Hope PS do domu z Paryża, powiedziałam właścicielowi ogierów (przyp. Paul Schockemöhle), o których tu mówimy, że nareszcie jakiś koń przebił ogiera Vitalis. Jestem wdzięczna, że mam tyle szczęścia, że mogłam i nadal mam wspaniałe konie. Anna Cuber – Jak udaje się pogodzić w przypadku ogiera Total Hope PS pogodzić karierę reproduktora ze startami i treningami? I.F. – To bardzo trudne do wykonania i na pewno nie z każdym koniem to się udaje. Jeśli oglądacie konkursy poziomu Grand Prix niewiele znajdziecie tam ogierów kryjących. W przypadku Total Hope PS, jest o tyle dobrze, że jest to koń o bardzo silnym grzbiecie, bardzo szybko pojmuje zadania, nie muszę poświęcać mu bardzo dużo czasu na naukę. Wg mnie w przypadku, gdy kryjący ogier równocześnie startuje najważniejsze jest znalezienie równowagi i trzeba mieć odpowiedni plan. W naszej stacji nasienie jest pobierane co dwa dni, w dzień, kiedy to ma miejsce staram się na niego nie wsiadać tylko zapewniać mu ruch luzem. Mam do dyspozycji fizjoterapeutę, staram się bardzo, by zapewnić mu dobre samopoczucie. Gdy jest sezon krycia staram się skupiać na przepuszczalności, współpracy, natomiast intensywne treningi rozpoczynam, gdy zaczyna się sezon startów. Gdy wyjechałam z nim do Paryża powiedziałam trenerowi, że właśnie zdałam sobie sprawę, że nie robiłam zmian od 4 dni, ale wiem, że ten koń nie wymaga za dużo treningu, więc mogłam sobie na to pozwolić. Końskie Wieści – Czy możesz nam zdradzić potomstwo jakich ogierów dosiadałaś najchętniej? Potomstwo jakich ogierów było najłatwiejsze, a na które może trzeba było bardziej poczekać np. do przygotowania do Bundeschampionatu? Może ma swoje ulubione reproduktory? I.F. - To trochę zależy. Uwielbiam potomstwo ogiera TOTILAS, może nie w wieku trzech czy czterech lat, ale już jako starsze. Ale musimy zwrócić uwagę nie tylko na ogiery, ale również matki. Lubię konie, które chcą ze mną współpracować, to jest dla mnie szczególnie istotne. Bardzo lubię potomstwo oczywiście ogiera Vitalis, ale także Bordeaux, ESCAMILLO reń (Escolar x Rohdiamant). Ale tak naprawdę nie mam wyjątkowo ulubionych ogierów, dla mnie najważniejsza jest chęć do współpracy z jeźdźcem. M.C. - Dziękujemy Isabel za przybycie i rozmowę.
INNE ARTYKUŁY

Wrażenia uczestników wyjazdu
na Pokaz Ogierów -
Verden 2025

czytaj

Potomstwo ogierów
Stacji Cichoń Stallions
podczas
Śląsko-Opolskiego Czempionatu Koni Szlachetnych
w Radzionkowie

czytaj

Wilk - symbol odrodzonej natury
czy nieproszony gość

czytaj
powrót do listy artykułów
Warunki stanówki
Cichoń Stallions
Warunki stanówki
Helgstrand & Schockemöhle
Warunki stanówki
Partnerów