25 września 2024
Lepiej już teraz,
Lepiej już teraz,
niż na wiosnę.
Niezależnie od tego, czy jesteśmy właścicielami gospodarstwa hodowlanego czy ośrodka sportowego bądź rekreacyjnego, a czasem i jednego i drugiego, posiadanie koni zawsze wiąże się z koniecznością zapewnienia im odpowiedniego areału, na którym będzie się tę działalność prowadzić.
Wpływ na ilość niezbędnego obszaru ma sposób utrzymania koni oraz ich pracy – w jakiego typu stajniach przebywają i jak wygląda otoczenie.
Wymagania bytowe koni hodowlanych i użytkowych są podobne, jednak w kilku aspektach się różnią.
W hodowli koni pewnych decyzji nie warto odwlekać. Wprawdzie czas na przygotowanie pastwiska to teoretycznie okres wiosenny, to warto pomyśleć o tym już teraz.
Szczególnie hodowcy planujący powiększyć hodowlę i mający świadomość konieczności zabezpieczenia odpowiedniej ilości pastwisk, powinni zaaranżować nowe areały zielonki.
Najczęściej oblicza się ile hektarów powierzchni pastwisk wymaga jeden koń. W hodowli zarodowej półkrwi przyjęło się przeznaczać na jednego konia 0,6 – 0,8 ha, zaś w hodowli koni pełnej krwi angielskiej – 1 ha na konia. Jednakże większość profesjonalnych ośrodków przyjmuje dla każdej z ras szlachetnych po 1, a nawet 1,5 ha. Jednak określanie potrzeb areałowych tylko na podstawie powierzchni na konia nie uwzględnia danych, dotyczących lokalnych opadów, jakości ziemi, (nie tylko ważna jest klasa ziemi, ale i jej przepuszczalność), składu botanicznego, w jaki sposób zaplanowana zostanie rotacja pastwisk, zarządzenia obornikiem. Należy mieć na uwadze, choćby fakt, że źrebię dziennie może pobrać blisko 2 kg zielonki, a konie dorosłe ponad 2 kg suchej masy trawy na 100 kg masy ciała. To również unaocznia, jak ważna rolę pastwisko pełni w hodowli koni.
Pastwisko jako pasza
Oczywistym jest, że konie są naturalnie przystosowane do zaspokajania swoich codziennych potrzeb żywieniowych poprzez spożywanie zielonki. Wypas może być skuteczną, stosunkowo niedrogą metodą dostarczania im składników odżywczych. Stajnie, w których w karmieniu dostarczenie części racji pokarmowej konia odbywa się przez wypas, naturalnie potrzebują większej powierzchni, aby zapewnić koniom konieczną dawkę zielonej strawy.
Życie pokazało, że im większy areał damy do dyspozycji koniom, tym stają się bardziej wybredne. Bydło i inne zwierzęta gospodarskie bardziej równomiernie zjadają całą roślinność na pastwisku, w tym mniej smaczne rośliny. Dlatego też w krajach dysponujących w długim okresem pastwiskowym, np. w Wielkiej Brytanii, można zobaczyć na pastwiskach konie pasące razem z krowami (najczęściej rasy Hereford) lub owcami (najczęściej Suffolk), którego jako mniej wybredne wyjadają to, co koniom nie smakowało.
Na początku sezonu trawa pastwiskowa powinna osiągnąć ok. mieć od 15-20 cm wysokości. Aby zapewnić roślinom prawidłowy odrost koniom nie powinno się pozwalać na zjadanie roślin o wysokości mniejszej niż ok. 7 cm.
Jeśli chcemy prawidłowo użytkować pastwiska, niezbędne jest wydzielenie kwater, by zmieniać co jakiś czas koniom miejsce wypasu. Na jednej kwaterze, w zależności od jej wielkości, konie powinny przebywać od jednego do kilku dni, dodatkowe kwatery pozwalają na ciągły odrost runi, co może potrwać od 14 do 30 dni, w zależności od pory roku i opadów. Na tych, z których konie zeszły, należy skosić tzw. niedojady, ewentualnie także odpowiednio nawieźć i zastosować środki ochrony roślin – w zależności od tego czy mamy do czynienia z niedoborami, czy zachwaszczeniem. Przy niewłaściwym planowaniu wypasania kwater, braku w.w. zabiegów pielęgnacyjnych ilość niedojadów na pastwisku może wynieść nawet 50 % składu plonu. Warto też zadbać o zbieranie odchodów, nie zbieranie ich powoduje ekspansji niewłaściwych roślin i sprzyja rozwojowi pasożytów ( ich jaja mogą utrzymywać się w oborniku nawet do 3 lat).
Ośrodki sportowo-rekreacyjne
Podczas gdy pastwisko jest preferowaną paszą w stajniach hodowlanych, inne, utrzymujące tylko konie użytkowe, preferują wykorzystanie terenu w formie padoków i placów do treningów. Wtedy to zagęszczenie zwierząt może być większe i dopuszczalne jest, by na jednego konia przeznaczyć padok o wymiarach mniej więcej 6 x 12 metrów. Jeśli tylko jego nawierzchnia będzie prawidłowa, wtedy konie mogą być utrzymane w zdrowiu, a ich potrzeby żywieniowe mogą być zaspokajane za pomocą paszy treściwej, objętościowej i suplementów. Nie oznacza to, że konie utrzymywane na pastwisku nie potrzebują też dodatkowej, zbilansowanej paszy, szczególnie w naszej szerokości geograficznej.
Według Uniwersytetu Stanowego w Waszyngtonie minimalna zalecana przestrzeń/wybieg dla jednego konia wynosi 120 m 2. Im mniejsze stosujemy wybiegi, tym częściej powinien z nich być usuwany obornik i resztki paszy, aby uniknąć m.in. gromadzenia się i wylęgania much (o odorze nie wspominając).
Utrzymanie boksowe stosowane dla koni użytkowanych sportowo czy rekreacyjnie daje możliwość pomieszczenia w danym ośrodku większej ilości koni. Oczywiście i te konie wymagają wybiegów, nawet , jeśli mają zapewniony ruch na karuzeli. Naturalnie trzeba też wziąć pod uwagę konieczność dysponowania powierzchnią niezbędną do urządzenia placów treningowych, czasem parkuru, lonżownika, karuzeli itp. <br>
Niestety nader często bagatelizuje się niebezpieczeństwo zarażenia się koni chorobami zakaźnymi podczas wyjazdów na zawody, pokazy, czempionaty. Kontakt z innymi końmi podczas takich imprez wiąże się zawsze z ryzykiem przywiezienia do stajni drobnoustrojów (np. grypa, arteritis, choroby wywołane przez herpeswirusy – EHV-1, EHV-2, EHV-4) toteż pożądane jest posiadanie w osobnym budynku oddzielnych boksów (tzw. kontumacji) i wybiegów dla koni, które z takich imprez właśnie wróciły i obserwowanie ich przez pewien okres czasu (warto porozumieć się w tym względzie z lekarzem weterynarii).
Stajnie, które utrzymują konie komercyjnie nierzadko znajdują się w pobliżu obszarów zabudowanych, aby zapewnić łatwy dostęp chętnym klientom do lekcji, szkoleń i łatwiejszego dostępu do koni w pensjonatach. Jeśli planuje się założenie ośrodka jeździeckiego warto upewnić się, czy otoczenie akceptuje obecność koni, np. podczas spacerów po lesie czy drogach śródpolnych. Ponadto mogą znaleźć się tacy, którym konie kojarzą się z nieprzyjemnym odorem, muchami i kurzem.
Prze zakupem nowej nieruchomości, warto obejrzeć pobliskie działki i sprawdzić, czy inne gospodarstwa też są na sprzedaż, co może sugerować zbliżające się zmiany otoczenia czy użytkowania, nie zawsze pożądane z punktu widzenia właściciela ośrodka jeździeckiego, np. emitujące hałas czy związane z większym ruchem samochodowym. Niezależnie od tego, czy już mieszka się w danej lokalizacji, czy szuka nowej nieruchomości, warto zapoznać się w Urzędzie Miasta lub Gminy z przepisami regulującymi plan zagospodarowania przestrzennego, bo być może w niedługim czasie mogą się zmienić warunki, które nie będą sprzyjać rozwojowi naszego ośrodka.
Właściciele stajni powinni również być świadomi przepisów dotyczących ochrony środowiska, jak choćby dotyczących wód opadowych. Wytyczne te obejmują wiele aspektów, jak choćby tych, dotyczących odległości ogrodzeń od strumieni, aby zapobiec przedostawaniu się odchodów, czy miejsca umieszczenia płyty gnojowej.
Oprócz posiadanego areału są i inne aspekty świadczące o tym, ile koni powinno przebywać w gospodarstwie. Po pierwsze, z ekonomicznego punktu widzenia, jeśli powstały problemy finansowe z utrzymaniem w dobrostanie wszystkich koni, to znaczy, że jest ich za dużo. Kiedy zyski z pensjonatów, lekcji jazdy konnej i treningów ledwo pokrywają koszty, pozostawiając niewiele gotówki na „dodatki”, nadszedł czas, aby uczciwie ocenić możliwą do utrzymania liczbę koni będących naszą własnością.
Podobnie jest z ośrodkami hodowlanymi. Mało która hodowla przynosi stałe i wymierne zyski i jest najczęściej zasilana z innych źródeł, ale zawsze są pewne granice jej wspierania. Jeśli pastwiska są nadmiernie wypasane lub inne zasoby są wyczerpane, to albo koni jest za dużo, albo wymagana jest inna strategia zarządzania. Kiedy nie jesteśmy w stanie zapewnić odpowiedniej opieki wszystkim koniom, to znaczy, że przyszedł czas na sprzedaż części z nich. Jeśli konie nie otrzymują odpowiedniej codziennej opieki to jest za dużo koni w stosunku do dostępnych zasobów. Sprzedaż koni będących własnością stajni może być trudną decyzją, ale kiedy jest to w najlepszym interesie konia, poczujemy się znacznie lepiej wiedząc, że każdy koń otrzymał odpowiednią opiekę, trening. Ponadto żadna sprzedaż nie musi być ostateczna. Jeśli jest to koń, do którego jesteś przywiązany, możesz podpisać umowę, która daje ci szansę pierwokupu, jeśli zostanie on wystawiony na sprzedaż w przyszłości.
Każda stajnia jest inna – w jednej pastwisko będzie służyło tylko jako wybieg, w innej, hodowlanej będzie niezbędnym elementem w utrzymaniu, odchowaniu koni w zdrowiu.
Przed zakupem nowego kawałka ziemi lub zwiększeniem obecnego obszaru należącego do stajni ważne jest podjęcie decyzji, w jaki sposób będzie on wykorzystywany. Dobrym pomysłem jest również zbadanie lokalnych rozporządzeń dotyczących zagospodarowania przestrzennego i planów oddziaływania na środowisko.