Zamawiam nasienie

Kiedy powinno się kryć klacze?

Po wybraniu odpowiedniego ogiera dla swojej klaczy, przychodzi czas wybór terminu krycia klaczy. Czasem bywa tak, że jest on wymuszony przez okoliczności niezależne od hodowcy.

Zdarza się, że klacz startuje w zawodach, nagle doznaje kontuzji i właściciele chcą jak najszybciej pozyskać od niej źrebię, czasem nie zważając na porę roku. Liczą, że po wyzdrowieniu i odchowaniu źrebaka wróci szybko do treningu. Bywa, że hodowca czeka na objawy rujowe, a one przychodzą dopiero pod koniec sezonu, jesienią… Zdarza się, że hodowca, a raczej lekarz próbuje bezskutecznie zaźrebić klacz, aż w końcu nadchodzi sierpień i co wtedy począć, czy kryć tak późno? Klacz są poliestralne, mają wiele cykli rujowych, w jednej części roku i żadnego w innej. Te dwa okresy są oddzielone fazami przejściowymi, podczas których klacze doświadczają nieregularnych cykli rujowych, dłuższych lub krótszych niż normalnie. Na półkuli północnej klacze wykazują brak lub bardzo słabe ruje od mniej więcej listopada do początku marca. W tym okresie, jeśli wykazują oznaki rui, prawdopodobnie nie będą miały owulacji, więc jeśli będą kryte, nie zaźrebią się. W ten sposób natura zapobiega przybyciu źrebaka na świat w środku zimy, kiedy temperatury są niskie i brakuje pożywienia. Główną kwestią przy podejmowaniu decyzji o tym, jak wcześnie w roku stanowić klacz, są warunki odchowu źrebaka. Aby zaliczyć źrebię do danego rocznika, musi urodzić się nie wcześniej niż 1 stycznia danego roku, jednak większość ekspertów jest zgodnych, że najbardziej sensowne byłoby, aby konie na półkuli północnej rodziły się od 1 kwietnia lub 1 maja. ŹREBIĘTA WCZESNE Dla hodowców koni pełnej krwi angielskiej celem jest uzyskanie koni najszybszych, najlepiej rozwiniętych w stosunku do rówieśników, więc zależy im na jak najwcześniejszych wyźrebieniach - w styczniu lub lutym, aby umożliwić maksymalny wzrost źrebaka w ciągu roku. Aby osiągnąć ten cel, muszą kryć klacze w lutym lub marcu, czyli w okresie, w którym klacze powili „budzą się” z zimowej przerwy rujowej. Aby ułatwić klaczom wejście w cykl tak wcześnie, trzeba manipulować naturalnymi reakcjami klaczy na otoczenia, używając m.in. sztucznego oświetlenia (wydłużać dzień za pomocą światła), aby „przekonać ją”, że wiosna nadeszła wcześniej. Należy rozpocząć ten proces 60 do 80 dni przed pożądanym rozpoczęciem regularnych cykli. Takie postępowanie pozwoli klaczy ukończyć co najmniej jeden, a nawet dwa regularne cykle, z których każdy składa się z pięciu do siedmiu dni rui, po których następuje 14-16 dni przerwy - bez rui. Sztuczne doświetlanie powinno się rozpocząć już w listopadzie, aby uzyskać pierwszy cykl rujowy już w lutym. Doświetlanie jest teoretycznie dość łatwe, wystarczy zaopatrzyć się w żarówkę np. o mocy 200 W, która powinna wisieć nie dalej od klaczy jak 2-3 metry, ale ściany boksu powinny być jak najjaśniejsze. Doświetlanie powinno trwać 16 godzin, włączając w to oczywiście światło dzienne. Hodowca musi mieć na względzie warunki panujące w stajni. Zwykle klacz, która prawidłowo zareaguje na program świetlny zacznie też wcześniej gubić sierść, czyli wtedy, gdy na dworze będzie jeszcze zimno. ŹREBIĘTA WIOSENNE Jeśli nie mamy potrzeby, by nasze źrebięta rodziły się w styczniu to najlepszym momentem na jego przyjście na świat jest okres od marca do maja. Źrebię urodzi się przy łagodnej pogodzie, gdy tylko zacznie sprawnie poruszać się i przyjmować pasze stałe, dostanie też to, co jest dla niego najcenniejsze i czego nic nie zastąpi – zieloną, majową trawę. Jednakże źrebięta urodzone w tym okresie będą potrzebowały 3 lat, by dogonić pod względem rozwoju źrebięta urodzone wcześniej, jeszcze zimą. W tym wiosennym okresie klacz i źrebię będą na pastwisku, gdy trawa ma najlepszą wartość odżywczą. Istotna jest również powierzchnia pastwiska, które konie mają do dyspozycji: klacz i źrebię potrzebują ok. 1 ha, odsadki 0,2-0,4 ha, a roczniaki 0,6-0,8 ha. PÓŹNE ŹREBIĘTA Krycie klaczy jesienią powinno się uważać za ostateczność. Krycie w sierpniu, albo i później, rodzi wiele kontrowersji. Zaźrebienie klaczy może być trudniejsze, gdyż w okresie jesiennym klacz może być w fazie cyklu przejściowego, z nieregularnymi rujami. Jednak czynnikiem najważniejszym dla hodowcy nie powinno być tylko skuteczne pokrycie klaczy, ale przede wszystkim to JAKIE WARUNKI DO ROZWOJU ZA 11 MIESIĘCY OTRZYMA JEJ ŹREBIĘ. Trzeba z całą mocą podkreślić, że najważniejszym negatywnym czynnikiem, który wpływa źle na rozwój źrebięcia, jest brak odpowiedniej ilości i wartości odżywczej pastwiska, którego nie zastąpi żadna inna pasza. Okres wegetacji u na jest krótszy, niż tam, gdzie prowadzi się hodowle, z którymi chcemy rywalizować i z których dorobku coraz częściej korzystamy. Warto pamiętać, że konie stamtąd pochodzące, jak również i ich potomstwo urodzone u nas to zwierzęta o sporych wymaganiach paszowych, szczególnie w okresie wzrostu. Niestety, jesienne pastwiska w naszym klimacie składają się z traw już zdrewniałych, posiadających małą ilość masy zielonej, więc o niewystarczającej ilości substancji niezbędnych dla rosnącego źrebięcia. Ponadto źrebięta późno urodzone mniej korzystnie, od tych urodzonych wiosną i latem, prezentują się na czempionatach i aukcjach źrebiąt, które zwyczajowo odbywają się pod koniec lata. Ich młode organizmy często nie najlepiej radzą sobie ze stresem transportowym i zmianą miejsca. Sam wysiłek jakim jest przygotowanie do pokazu jak i sam pokaz, bieganie w równym, rytmicznym tempie wokół dużego placu, to duże wyzwanie i lepiej z nim radzą sobie źrebięta starsze niż 2 miesiące. Spotkałam się z różnymi reakcjami ze strony hodowców, którzy usilnie starali się przekonywać, że późne krycie klaczy wcale nie jest takie złe. Twierdzili oni, że źrebię urodzone jesienią, zostanie odsadzone wczesną wiosną i akurat wyjdzie na piękną, zieloną trawę. Jednakże pojawia się tu kwestia najważniejsza - co źrebię będzie jadło w okresie swojego najintensywniejszego wzrostu, czyli w wieku od 1-6 miesięcy? Poniższa tabelka obrazuje jak wygląda tempo wzrostu konia w poszczególnych okresach jego życia. Jak łatwo zobaczyć, 1,5 miesięczne zdrowo rozwijające się źrebię osiąga 70 % wzrostu jaki osiągnie w życiu dorosłym i może przybierać na wadze od 1 do 1,5 kg dziennie. Łatwo zauważyć, że tempo wzrostu radykalnie maleje wraz z wiekiem, dlatego szalenie ważne jest co źrebię będące przy matce otrzyma do jedzenia i jakie otrzyma warunki do ogólnego rozwoju. Prawidłowy sposób karmienia tak młodych koni pomoże im rozwinąć mocne, prawidłowo ukształtowane organy wewnętrzne, a szczególnie kości i stawy, które są w życiu dorosłym tak ważne w użytkowaniu wierzchowym. OSZUKIWANIE NATURY Żaden dietetyk nie zaprzeczy, że trawa jest najbardziej naturalną paszą dla koni. Przewód pokarmowy konia jest doskonale przystosowany do ciągłego pobierania paszy, szczególnie tej objętościowej. Pastwisko dla źrebięcia to także „boisko” do ćwiczeń i zabaw z rówieśnikami, budowania więzi i relacji. Przy swobodnym dostępie do pastwiska (przez cały dzień) konie będą spędzać 60-70% czasu na pobieraniu pokarmu, przy znacznej aktywności ruchowej, zwłaszcza na dużych areałach, co jest konieczne i zbawienne dla układu kostno-szkieletowego. Badania nad źrebiętami dowodzą, że nawet 70 % źrebiąt odsadków może posiadać wrzody układu pokarmowego, rzutujące negatywnie na jego rozwój. Kiedy przebadano ten problem wykonując doświadczenie żywieniowe, wnioski były jednoznaczne. Otóż podzielono źrebięta na kilka grup – jedną karmiono tylko trawą i sianem ( w dużej mierze z lucerny), drugą w.w. paszami, ale także owsem i granulatem, kolejną tylko paszami „sztucznymi”, następną paszami typu müsli, grantulatem wraz z owsem, a kolejną tylko granulatem. Po miesiącu wykonywano badania gastrologiczne i zmieniano paszę, tak czyniono przez kilka miesięcy - rotacyjnie. Wnioski były właściwie oczywiste - tylko źrebięta spożywające trawę i siano, były prawie całkowicie pozbawione zmian w przewodzie pokarmowym, najgorzej miały się te, które nie otrzymywały tradycyjnych pasz objętościowych wcale. Ale co ciekawe, po zmianie żywienia paszami treściwymi na objętościowe objawy chorobowe powoli zaczęły się cofać, ale i odwrotnie – po dodaniu pasz treściwych u niektórych źrebiąt zaczynały się problemy trawienne. Najgorzej w badaniu wypadła grupa karmiona tylko granulatem, otóż drobno zmielona w nich pasza nie wymaga długiego żucia pokarmu i tym samym wydzielania odpowiedniej ilości śliny wystarczającej do prawidłowego trawienia. Działanie śliny ma działanie buforujące na kwaśne środowisko panujące w żołądku, toteż zaburzenie tej równowagi prowadzić może do zakwaszenia i tym samym wystąpienia wrzodów w żołądku. Właściciele późno urodzonych źrebiąt, chcący za pomocą pasz sztucznych zrekompensować brak pastwiska w okresie intensywnego rozwoju powinni więc mieć świadomość, że skutki tego mogą być wręcz przeciwne do zamierzonych. PRZEZ ŻOŁĄDEK DO … NÓG Jednym z najbardziej stresujących momentów dla każdego, kto konie hoduje i następnie sprzedaje, jest ten, kiedy lekarz na zlecenie potencjalnego kupca wykonuje zdjęcia Rtg kończyn oferowanego do sprzedaży konia. To co zobaczy na nich lekarz to efekt, nie tylko dziedziczenia po rodzicach- klaczy i ogierze, ale w znacznej mierze – tego w jakich warunkach rozwijał się dany koń w wieku źrebięcym. Mowa tu o ryzyku wystąpienia tzw. rozwojowej choroby ortopedycznej (DOD - Developmental Orthopedic Disease. Termin ten powstał w 1986 roku, aby opisać wszystkie problemy mięśniowo-szkieletowe u rosnących koni. Te zaburzenia wzrostu obejmują: zapalenie chrząstek wzrostowych kości długich, zniekształcenia kości krótkich (zapadnięte lub zmiażdżone kości stępu i nadgarstka), deformacje kręgów szyjnych prowadzące np. do niezborności zadu, osteochondritis dissecans (OCD), która polega ona na zakłóceniach rozwoju, wzrostu kości i kostnienia tkanki chrzęstnej, co skutkuje zmianami w obrębie powierzchni kości, wgłębieniami, częściowym - zanikiem ciągłości tkanek, a nawet oderwanie się fragmentów kości torbiele podchrzęstne - ubytki w kości pod powierzchnią chrząstki, które są wypełnione płynem lub miękkim materiałem) oraz deformacje zgięciowe kończyn (przykurczone ścięgna). Czynniki, które mogą prowadzić do DOD, obejmują nie tylko wspomniane predyspozycje genetyczne, ale także uraz biomechaniczny, obciążenie kości spowodowane niewłaściwym wysiłkiem fizycznym (np. wymuszanie ruchu u źrebięcia przy matce użytkowanej wierzchowo w czasie odchowywania źrebaka) lub …. otyłością, zbyt szybki wzrost, a szczególnie niewłaściwe lub niezrównoważone odżywianie. Kombinacje tych czynników mogą prowadzić do DOD. Rozwojowa choroba ortopedyczna może wystąpić w dowolnym momencie między narodzinami a 18 miesiącem życia. Źrebięta genetycznie predysponowane do szybkiego wzrostu mogą być najbardziej narażone, zwłaszcza jeśli są przekarmione sztucznymi i niezbilansowanymi paszami. Badania wykonywane w ciągu ostatnich 30 lat na niedoborem lub nadmiarem różnych składników odżywczych wykazały, że kluczową rolę w wystąpieniu DOD odgrywa zachwiana w paszy równowaga głównie takich składników jak białko, miedź, cynk, wapń i fosfor. Wiele firm paszowych, mając na względzie fakt , iż jest to, a na pewno powinna być, pięta achillesowa każdego hodowcy, stara się produkować pasze, które pomogą zmniejszyć ryzyko wystąpienia DOD. Żadna jednak taka pasza nie będzie pełnym ekwiwalentem dobrego pastwiska. NIEPOWETOWANE STRATY Musimy przyjąć za pewnik fakt, że młody , rozwijający się organizm źrebięcia wymaga starannego żywienia i to czego nie otrzyma, odbije się na jego rozwoju i zdrowiu i będzie miało skutki w czasie obecnym i w przyszłości. TO CO STRACIMY W ROZWOJU ŹREBIĘCIA, NIE NAPRAWIMY NIGDY W ŻYCIU DOROSŁYM. Niedostatecznie odżywione źrebię nie wykształci prawidłowo ani układu kostnego, ani mięśniowego. Łatwo zauważyć opadniętą szyję tuż przed kłębem - stosunkowo duża głowa, dźwigana m.in. przez więzadło karkowe i mięśnie w tej okolicy, zaczyna być noszona niżej, szyja się zapada i robi wrażenie „jeleniowatej”. Linie zadu stają się krótkie, zaczyna brakować umięśnienia, sierść jest matowa, włos długi, źrebię słabo odżywione późno zmieni sierść ze źrebięcej na letnią (patrz zdjęcie nr 1). Może to niejednego zdziwić, ale braki w odpowiednim żywieniu źrebiąt widać u koni dorosłych, nawet tych startujących w zawodach, pozornie zadbanych, w danym okresie startów - odpowiednio żywionych. Mają one nieproporcjonalnie większe głowy, krótsze linie zadu z gorszym niż u innych umięśnieniem. Jak powinno wyglądać prawidłowo odżywione źrebię widać na zdjęciu numer 2.

Zdjęcie nr 1.

Zdjęcie nr 2.

LEPIEJ WCZEŚNIEJ W PRZYSZŁYM SEZONIE, NIŻ PÓŹNO TERAZ Hodowca, decydujący się późne krycie klaczy powinien mieć świadomość, że z oczywistych względów taka sytuacja może się powtórzyć za rok i w następnych sezonach i kolejne źrebięta mogą rozwijać w niekorzystnych warunkach. Nawet właściciele profesjonalnych stacji ogierów kończą sezon rozpłodowy latem. Mają bowiem świadomość, że nawet ewentualne zyski z tych późnych kryć nie zrekompensują kiepskiej opinii, jaka mogą wystawić reproduktorom słabe, źle rozwinięte późne źrebięta. Czy warto więc iść pod prąd wieloletnim doświadczeniom, praktyce oraz wynikom badań?
INNE ARTYKUŁY

Jak znaleźć czempiona

czytaj

Hodowcy mają głos, czyli słów kilka
od uczestników wyjazdu
do Verden 2024

czytaj

Baszmir AA – stajenny rodzynek

czytaj
powrót do listy artykułów
Warunki stanówki
Cichoń Stallions
Warunki stanówki
Helgstrand & Schockemöhle
Warunki stanówki partnerów
Adamus & Tyszko & Orea Equestrian