11 maja 2023
Angloaraby we Francji
Pierwsze doniesienia o francuskich koniach angloarabskich pochodzą z końca XVIII wieku. Dyrektor Stadniny Koni w Pompadour w Nowej Akwitanii, Eugène Gayot, uważany za wynalazcę tej rasy, już w 1850 roku pisał, że to ta stadnina od podstaw stworzyła bazę hodowlaną tej rasy.
Niemałą rolę odegrała także Stadnina Państwowa du Pin w latach 40- tych XIX wieku w południowej Normandii, dzięki nim hodowla rozszerzyła się z czasem na region Limousin i znaczną część południowo-zachodniej i południowej Francji. Od momentu zdefiniowania tej rasy kwalifikowano do niej konie pochodzące z kojarzenia koni pełnej krwi angielskiej i czystej krwi arabskiej. Pierwsza księga stadna została wydana w 1833 roku.
Plan hodowlany zakładał uzyskanie konia urodziwego, eleganckiego i wytrzymałego, lekkiego w chodach, co miał odziedziczyć po koniach czystej krwi. Natomiast konie pełnej krwi miały dodać nie tylko większych ram, ale także wszelkich walorów jakie posiadały dzięki selekcji na szybkość, dlatego angloarab miał by koniem wszechstronnym. Z definicji francuski angloarab nie jest morfologicznie bardzo jednorodny, to pochodzenie, konglomerat dwóch ras wyjściowych i jakość skonstruowania rodowodu ma duży wpływ na model danego konia. Niemniej jednak charakteryzuje go lekkość, bystrość, odwaga i silna osobowość. Zatwierdzono specjalne symbole rasowe w zależności o dolewu czystej krwi arabskiej i „czystości rasowej” : AA, *AA*, AC i *AC*. Obecnie używa się już tylko symbolu „AA”.
Z czasem Angloaraby we Francji zaczęto selekcjonować w dwóch kierunkach - wyścigowym i sportowym. Tylko znający się na tej rasie są w stanie odróżnić te dwa kierunki po rodowodach. Rasa ta stała się znana ze swoich wyników w skokach przez przeszkody do lat 80. XX wieku, a od tego czasu konie tej rasy najlepiej sprawdzają się w WKKW. W różnych krajach basenu Morza Śródziemnego organizowane są dla nich wyścigi płaskie i z przeszkodami.
Hodowla do wyścigów utrzymuje się we Francji na stosunkowo stabilnym poziomie od dwudziestu lat, ale hodowla w kierunku sportowym przeżywa obecnie kryzys. Liczba nowych urodzeń gwałtownie spada od 2000 roku, do tego stopnia, że uznano ją za „zagrożoną”. W 2018 roku we Francji było 1288 klaczy AA i 101 ogierów. Gdy przyjrzeć się temu co teraz dzieje się z hodowlą koni AA we Francji należy wyciągnąć wnioski dla naszych rodzimych ras. Jednostronna, silna selekcja na dzielność, bez ogólnego planu, baczenia na zachowanie najcenniejszych rodzin i linii i posługiwanie się wciąż tymi samymi ogierami doprowadziła do bardzo mocnego zawężenia puli genetycznej tych bardzo zdolnych koni. Z tego powodu doszło niestety do wprowadzenia do rasy AA we Francji krwi obcej, nie tylko sf, ale nawet KWPN i nadal nazywa się konie, pochodzące z takiego kojarzenia, końmi angloarabskimi ! Stanowi to olbrzymie zagrożenie dla tej rasy, a nad tą krótkowzrocznością ubolewają wybitni hodowcy koni sportowych we Francji, jak choćby Bernard Le Courtois. Wielu hodowców przyjęło to nawet z irytacją.
Niemniej jednak hodowla francuska pokazała, że angloaraby świetnie nadają się do roli amelioratorów dla innych ras sportowych. Potrafią dodać koniom półkrwi szlachetności, szybkości reakcji, waleczności i odwagi, nie psując przy tym skoczności. Pierwszym z brzegu przykładem jest, znajdujący się w ofercie Stacji Cichoń Stallions / @Cichoń Dressage, Mistrz Świata Ogierów z Lanaken 2022 - ogier DRAKO DE MAUGRE sf (po Kannan KWPN), którego matka jest córką świetnego skoczka – Fusain du Defey AA. U drugiego z tej oferty, skoczka klasy Grand Prix ogiera VARIHOKA DU TEMPLE, ojciec – Luigi d’Amaury ma za pradziadka wspaniałego ogier ET HOP AA. Ogier ten został prawie wyłącznie użyty w hodowli półkrwi – selle francais, dał dwa konie skokowe klasy 150 cm i 7 ogierów uznanych, w tym wybitnego Lys de Darmen sf, któremu księga BWP, za zasługi dla hodowli przyznała zaszczytny tytuł „BWP Ambassadeur” ! Nawet sam Diamant de Semilly sf może poszczycić się kroplą dolewu krwi AA ze strony matki (ogier Navarin AA).
Et-Hop-AA-ur.-1970
W zagranicznej prasie wielokrotnie publikowane były analizy rodowodowe najlepszych koni sportowych. Widać, że w tym kraju z dużym pietyzmem podchodzi się do ogromnego wpływu polskiego ogiera RAMZES xo, który miał ogromny wpływ na hodowlę koni i założył swoją linię. Gdyby ogier ten urodził się po 1963 roku, to na podstawie rodowodu zostałby wpisany do Księgi Koni Małopolskich, ale w owych czasach ta nazwa jeszcze nie funkcjonowała.
Zostając na polskim podwórku warto wymieć wiele koni, które pozytywnie zaznaczyły swoją obecność na parkurach polskich i świata, a mają spory dolew krwi małopolskiej, bądź angloarabskiej. Zacznę od bliskiego memu sercu, ogiera klasy Grand Prix - Imequyl sp, którego matka klacz Iluzja była klaczą małopolską, dała wiele koni skokowych (rasy małopolskiej), a była córką niedużego jak na dzisiejsze czasy ( 165 cm) ogiera Len m (4 m. na MEJ-C w Punchestown !). Małopolskie korzenie mają też rodowody takich koni jak El Camp Andrzeja Opłatka czy Winchester Darii Kobiernik. Mistrz Polski Młodych Koni w skokach w kat. Koni 7-letnich (wicemistrz 5- i 6-latków), startujący potem w konkursach Grand Prix w Anglii, wyhodowany w SK Ochaby ogier Graf Quidam miał również matkę zapisaną w księdze małopolskiej, klacz Grafia (po Dalipan m). Miłośnicy WKKW pamiętają na pewno ogiera Szaleniec sp (od klaczy Szampanka m po Łowicz m), brązowego medalistę MPMJ-C pod Pawłem Spisakiem. Z tej rodziny wywodzi się też Szuler sp Bogdana Kubiaka, a z innej ochabskiej startujący również pod tym zawodnikiem Wibaro. Ostatnim, najbardziej chyba rozpoznawanym młodym ogierem, szczególnie w rejonie Kujaw i Pomorza, jest siwy Fabregas sp, zwycięzca Czempionatu Porównawczego w Skokach Luzem podczas Cavaliady w Poznaniu’2017, ojciec licencjonowanych ogierów Cassinivados SM sp i Aventador sp. Matka ogiera Fabregas, klacz Fabreggia S, córka ogiera Regiel m, zwycięzcy m.in. Grand Prix na ZO-B Krakowie.
Drako-du-Maugre-sf.
Dzisiaj konie AA są bardzo zróżnicowane pod względem typu i rozmiarów, od 158 do 166 cm wzrostu. Wiele z nich jest bardzo urodziwych ( w Polsce np. Devin du Maury), ale spotyka się osobniki znacznie odbiegające od potocznie przyjętego typu konia tej rasy, jak choćby Veloce de Favi czy Jalienny. Są to konie niewątpliwie skoczne i dzielne i na parkurze wiedzą jakie jest ich zadanie. Natomiast jednostronna selekcja, właściwie tylko na motoryczne cechy sportowe, spowodowała duże rozbieżności w typie, ale co gorsza nie najlepszą jakość chodów i dość stanowczy charakter. A warto zaznaczyć, że właśnie dobry ruch i chęć współpracy są cechami bardzo pożądanymi u koni małopolskich i znaczny dolew francuskich AA, który przybrał już znamiona krzyżowania wypierającego, powoduje zanik tych walorów tak ważnych u naszych koni. Miałam możliwość obserwacji i porównań tych koni, prowadząc równolegle dwa działy - małopolski i angloarabski pochodzenia francuskiego, różnice między tymi grupami było widać bardzo wyraźnie zarówno codziennej obsłudze jak i w treningu. Dodanie więc obcej rasy do tej, którą chcemy wzbogacić o konkretne cechy musi być bardzo WYWAŻONE i być DOLEWEM a nie ZALEWEM obcej krwi.
Warto też pamiętać, że spośród koni małopolskich sięgających w ostatnim półwieczu po najwyższe laury na polskich hipodromach rzadko który był bezpośrednim potomkiem francuskiego angloaraba, a najwybitniejszy, czyli janowski Artemor nie miał go w rodowodzie w ogóle.