06 marca 2022
Międzynarodowa Konferencja Hodowlana „How select a success?” w Radzionkowie - podsumowanie
Na kilka dni po Międzynarodowej Konferencji Hodowlanej "How to select a success?" podsumowujemy to niezwykle ciekawe wydarzenie!
Katarzyna
Wiszowaty
Międzynarodowa Konferencja Hodowlana „How select a success” w Radzionkowie - podsumowanie
Duża impreza naukowo-hodowlana, która odbyła się w ostatni weekend dostarczyła wielu wrażeń nie tylko wizualno-końskich, ale i tych z zakresu wiedzy weterynaryjnej i hipologicznej, a nawet rozrywkowych. Międzynarodowa Konferencja Hodowlana „How select a success” zgromadziła grono ciekawych ludzi – naukowców, fachowców, praktyków. Wykłady trwały 2 dni, a niemal każdy wykład kończyła spora ilość pytań ze strony widzów. Stacjonarnie i w relacji online samą konferencję obejrzało ponad 200 osób.
Dwa pierwsze wykłady - „Zastosowanie nowoczesnych biotechnik rozrodu koni : embriotransfer vs ICSI” oraz „Embriotransfer i ICSI w liczbach – czynniki warunkujące efektywność procesów”należały do dr nauk wet. Anny Grabowskiej . Wielu hodowców decyduje się na uzyskanie źrebięcia od klaczy, która z różnych powodów nie może samodzielnie donosić ciąży i urodzić potomka. Mogą uzyskać je wtedy za pomocą różnych biotechnik. Prelegentka przedstawiła m.in. warunki jakim muszą sprostać - dawczyni i biorczyni zarodka, jaka jest skuteczność zamrażania zarodków i dlaczego te pochodzące z zapłodnienia in vitro, mogą być temu procesowi poddane, a te uzyskane od dawczyni, już nie. Inne metody to: OPU, czyli pobieranie komórek jajowych, zarówno tych już dojrzałych, jak i nie, wprost z jajników klaczy, oraz ICSI, która polega na wykonaniu zapłodnienia, a dokładnie iniekcji plemnika do cytoplazmy komórki jajowej w warunkach in vitro. Statystycznie w roku od jednej klaczy można uzyskać 5-8 zarodków w roku stosując metodę embriotransferu, natomiast za pomocą ICSI – 5-10. Od momentu rozpoczęcia przeprowadzania embriotransferu dyskutowano nad warunkami jakie musi spełniać klacz biorczyni, nie tylko te pod względem zdrowia, ale także , budowy i rasy.
O szkoleniu i selekcji młodych koni opowiedział dr nauk wet. Krzysztof Skorupski, który zagościł na konferencji organizowanej w Radzionkowie już po raz drugi. Skupił się na analizie zachowań młodych koni, począwszy od źrebaka, oraz na ludzkich, często błędnych reakcjach na te zachowania. Wśród wielu niezwykle ciekawych spostrzeżeń wyjaśnił dlaczego bardzo utalentowane i pojętne konie, często uważane są za trudne i mogą mieć słabe wyniki np. w próbach dzielności. Częstokroć nieprawidłowe zachowania u koni dorosłych są nierzadko wynikiem błędów popełnionych w wychowaniu źrebiąt.
Na konferencji gościło trzech prelegentów z Niemiec. Pierwszy z nich – Udo Wagner opowiedział jaka jest „Rola rynku w kształtowaniu kierunków selekcji”. Zwrócił uwagę na najważniejsze cechy jakimi powinien charakteryzować się ogier-reproduktor, a na które należy zwrócić szczególną uwagę u konia ujeżdżeniowego, którego rolą będzie jedynie startowanie w zawodach. Zaznaczył , że obecnie najważniejszą cechą u koni ujeżdżeniowych powinna być jezdność, a dopiero potem wyniosłe, elastyczne chody. W odpowiedzi na pytanie ze strony publiczności na temat „koloru” paszportu posiadanego przez konia, odparł, że księga stadna, w której koń jest zarejestrowany, nie ma znaczenia, koń powinien, przede wszystkim, prezentować należytą jakość. Zwrócił uwagę, że „u młodego 2-letniego konia najważniejsza jest siła od tyłu, a nie machanie przodami do nieba”.
„Jak wyselekcjonować sukces” opowiedział Marco List, człowiek uważany za odkrywcę wielu końskich talentów ujeżdżeniowych, w tym wspaniałego Revolution. Opowiadał jak ocenia źrebięta, gdy przyjedzie do hodowcy. Źrebię musi wywrzeć na nim bardzo dobre pierwsze wrażenie, mieć odpowiednią sylwetkę, prawidłową górną linię. Zdając sobie sprawę, że 60 % cech pochodzi od matki, na nią również zwraca szczególną uwagę. Akcentował też fakt, że młody koń, w tym przypadku źrebię, musi wyraźnie angażować zad w ruchu i zginać stawy skokowe.
O selekcji źrebiąt i młodych koni na przykładzie Gestüt Lewitz opowiedział jej główny manager Florian Meyer zu Hartum. Okazuje się, że selekcja źrebiąt w tej stadninie rozpoczyna się już dość wcześnie. Źrebięta 6-7 dniowe są oceniane, mierzone i już wtedy zapada decyzja, które po odsadzeniu zostaną w Lewitz do dalszego odchowu. Każdą decyzję podejmuje Paul Schockemöhle, ale pomaga mu w tym obecnie manager do spraw hodowlanych Christoph Rowold, który w lutym ub. roku zastąpił Heinza Meyera, związanego z hodowlą Lewitz od ponad 25 lat. W 15-19 miesiącu życia już przyucza się konie do skoków luzem. W tym czasie zapadają też decyzje, czy dana klacz zostaje do dalszej obserwacji w dziale hodowlanym i będzie kierowana do sprawdzenia w sporcie i równocześnie użytkowana jako klacz dawczyni zarodków. Ogierki również są selekcjonowane w tym czasie - na te, które będą prowadzone w kierunku uznawania do hodowli i te, które będą kastrowane. Przy doborze ogiera do klaczy, a decyzja ta zapada również podczas oglądania źrebiąt przy klaczy, biorą pod uwagę przede wszystkim to, jakie dała źrebaki z danymi ogierami, jakie cechy przekazała również źrebiętom poprzednim, a także jak łączy się z ogierami z danej linii. Około 70 % klaczy krytych jest ogierami z własnej oferty, pozostałe innymi ogierami. Tak duża ilość klaczy krytych ogierami z oferty Deckstation Schockemöhle wynika z fakt bardzo dobrej znajomości ich zalet i wad. Ponadto Gestut Lewitz zakupuje pewną ilość źrebiąt z zewnątrz pochodzących z innych linii i rodzin.
Zwieńczeniem pierwszego dnia wykładów był pokaz ogierów Stacji Cichoń Stallions. Jedenaście ogierów będących do dyspozycji hodowców zostało pokazanych w ręku, na lonży oraz pod siodłem – w zależności od ich wieku i stopnia wyszkolenia. Wydarzeniu towarzyszył niezwykle ciekawy program artystyczny, z koncertem Studio Accantus, występem zespołu Mały Śląsk oraz pokazami psich sportów – frisbee i agility. Wydarzenie zgromadziło na trybunach i w strefie VIP ponad 500 osób, a relacja internetowa z pokazu przyciągnęła tysiące widzów!
Dzień drugi rozpoczęła lek wet. Paulina Supera, która niedawno dołączyła do zespołu Cichoń Dressage. Prelegentka podała wiele bardzo ciekawych faktów i opowiedziała jak wygląda „Selekcja źrebiąt i młodych koni pod kątem weterynaryjnym na przykładzie australijskiej Vinery Stud”. W stadninie tej, hodującej tylko konie pełnej krwi angielskiej, rocznie kryje się ok 250 klaczy. Na terenie jest zatrudnionych na stałe 2 lekarzy weterynarii. Opieka nad nowo narodzonymi źrebiętami jest na najwyższym poziomie. Bywa, że używa się butli tlenowej, jeśli źrebię zostało nieco przyduszone podczas porodu, bada się poziom przeciwciał zaraz po wypiciu przez źrebię siary, wszelkie wady budowy są bacznie obserwowane i jak najszybciej korygowane ( np. przykurcze ścięgien u noworodków). Prowadzone przez nich statystyki mówią, że ok 5 % koni urodzonych w danym roku jest odrzucanych przez lekarzy ze względu na ich niezdolność do podjęcia treningu wyścigowego, 10 % wykazuje w życiu późniejszym objawy dychawicy świszczącej i osteochondrozy (OCD). Badanie USG płuc wykonuje się już u źrebiąt 6 i 12 -tygodniowych.
Przybyła w zastępstwie dr Bernharda Janetzko, Maria Wiórek, absolwentka medycyny weterynaryjnej na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu, zawodniczka konkurencji ujeżdżenia, która zapoznała przybyłych z badaniami kupno-sprzedaż, jako elementu procesu selekcji. W klinice dr Bernharda Janetzko tygodniowo wykonuje się ok 15 badań kupno-sprzedaż, jednakże, gdy nadchodzi czas kwalifikacji młodych ogierów i aukcji liczba ta znacznie rośnie. Dzięki temu badaniu możliwa jest w miarę obiektywna ocena konia zanim zmieni on właściciela. Zadaniem lekarza jest nie tylko poinformowanie kupującego o obecnym stanie zdrowia konie, ale i o przebytych chorobach, a także ocenić czy koń może ulec kontuzji w przyszłości, czy nadaje się do danego rodzaju użytkowania. Ilość wykonywanych zdjęć zależy od wymagań klienta. Ważną rolę odgrywa wywiad ze sprzedającym, w którym lekarz powinien dowiedzieć się - jak długo koń jest jego własnością, jak wyglądało dotychczasowe użytkowanie, w jakich warunkach był utrzymany i jak był żywiony. Badanie radiologiczne powinno być skierowane na najważniejsze struktury anatomiczne konia. W Polsce ilość zdjęć nie jest uregulowana żadnymi przepisami, natomiast w Niemczech standardem jest wykonywanie 18 zdjęć RTG, a w USA 36. Około 70 % koni przechodzi badania pozytywnie. Procedura tych badań jest w Niemczech zunifikowana.
Tytuł ostatniego wykładu, który wygłosił jeden z gospodarzy – adw. mec. Mateusz Cichoń, brzmiał: „Prawne aspekty procesu sprzedaży – studium sprawy ogiera Kaiser Milton”. Otóż ogier ten został wystawiony na kwalifikację (körung) ogierów trakeńskich, a następnie na aukcję, które zwyczajowo organizowane są tuż po kwalifikacjach. Został zakupiony za 320 tys euro. Przed aukcją organizator przeprowadza badania kliniczne. Po kilku dniach od zakupienia ogier okulał na przednią nogę w stawie pęcinowym, powodem było schorzenie obejmujące tkanki miękkie czyli nie do wykrycia za pomocą zdjęć Rtg. Badanie dodatkowo wykazało wadę serca, która po 4 latach doprowadziła do śmierci ogiera. Kupujący chciał ogiera zwrócić, organizator odmówił anulowania transakcji. Sprawa trafiła do sądu. W efekcie wieloletniego procesu kupujący przegrał. W wyroku sądowym (już w 2 instancji), który nakazał zapłacenie kupującemu 380 tys euro, poinformowano, że udział ogiera w licencjonowaniu nie zapewnia kupującemu żadnej pewności co do jego stanu zdrowia, a uszkodzenie stawu pęcinowego nie było widoczne w czasie licencjonowania. Natomiast kupujący wiedział, że tego rodzaju badanie nie jest standardowo wykonywane przed aukcją, mógł zażądać wykonania go na własny rachunek. Prowadzący opowiedział również o prawach rękojmi i kiedy one obowiązują, a także udzielił rad hodowcom i właścicielom, jak uniknąć problemów w transakcjach.
Po zakończeniu części merytorycznej konferencji, gospodarze oprowadzili uczestników po terenie ośrodka jeździeckiego i stacji ogierów, przybliżając funkcjonowanie obiektu.
Mając nadzieję, że i ta konferencja odpowiedziała na wiele nurtujących polskich hodowców problemów - organizatorzy już planują następną, która odbędzie się w lutym 2023 roku.
Dziękujemy i zapraszamy ponownie!
Na konferencji gościło trzech prelegentów z Niemiec. Pierwszy z nich – Udo Wagner opowiedział jaka jest „Rola rynku w kształtowaniu kierunków selekcji”. Zwrócił uwagę na najważniejsze cechy jakimi powinien charakteryzować się ogier-reproduktor, a na które należy zwrócić szczególną uwagę u konia ujeżdżeniowego, którego rolą będzie jedynie startowanie w zawodach. Zaznaczył , że obecnie najważniejszą cechą u koni ujeżdżeniowych powinna być jezdność, a dopiero potem wyniosłe, elastyczne chody. W odpowiedzi na pytanie ze strony publiczności na temat „koloru” paszportu posiadanego przez konia, odparł, że księga stadna, w której koń jest zarejestrowany, nie ma znaczenia, koń powinien, przede wszystkim, prezentować należytą jakość. Zwrócił uwagę, że „u młodego 2-letniego konia najważniejsza jest siła od tyłu, a nie machanie przodami do nieba”.
„Jak wyselekcjonować sukces” opowiedział Marco List, człowiek uważany za odkrywcę wielu końskich talentów ujeżdżeniowych, w tym wspaniałego Revolution. Opowiadał jak ocenia źrebięta, gdy przyjedzie do hodowcy. Źrebię musi wywrzeć na nim bardzo dobre pierwsze wrażenie, mieć odpowiednią sylwetkę, prawidłową górną linię. Zdając sobie sprawę, że 60 % cech pochodzi od matki, na nią również zwraca szczególną uwagę. Akcentował też fakt, że młody koń, w tym przypadku źrebię, musi wyraźnie angażować zad w ruchu i zginać stawy skokowe.
O selekcji źrebiąt i młodych koni na przykładzie Gestüt Lewitz opowiedział jej główny manager Florian Meyer zu Hartum. Okazuje się, że selekcja źrebiąt w tej stadninie rozpoczyna się już dość wcześnie. Źrebięta 6-7 dniowe są oceniane, mierzone i już wtedy zapada decyzja, które po odsadzeniu zostaną w Lewitz do dalszego odchowu. Każdą decyzję podejmuje Paul Schockemöhle, ale pomaga mu w tym obecnie manager do spraw hodowlanych Christoph Rowold, który w lutym ub. roku zastąpił Heinza Meyera, związanego z hodowlą Lewitz od ponad 25 lat. W 15-19 miesiącu życia już przyucza się konie do skoków luzem. W tym czasie zapadają też decyzje, czy dana klacz zostaje do dalszej obserwacji w dziale hodowlanym i będzie kierowana do sprawdzenia w sporcie i równocześnie użytkowana jako klacz dawczyni zarodków. Ogierki również są selekcjonowane w tym czasie - na te, które będą prowadzone w kierunku uznawania do hodowli i te, które będą kastrowane. Przy doborze ogiera do klaczy, a decyzja ta zapada również podczas oglądania źrebiąt przy klaczy, biorą pod uwagę przede wszystkim to, jakie dała źrebaki z danymi ogierami, jakie cechy przekazała również źrebiętom poprzednim, a także jak łączy się z ogierami z danej linii. Około 70 % klaczy krytych jest ogierami z własnej oferty, pozostałe innymi ogierami. Tak duża ilość klaczy krytych ogierami z oferty Deckstation Schockemöhle wynika z fakt bardzo dobrej znajomości ich zalet i wad. Ponadto Gestut Lewitz zakupuje pewną ilość źrebiąt z zewnątrz pochodzących z innych linii i rodzin.
Zwieńczeniem pierwszego dnia wykładów był pokaz ogierów Stacji Cichoń Stallions. Jedenaście ogierów będących do dyspozycji hodowców zostało pokazanych w ręku, na lonży oraz pod siodłem – w zależności od ich wieku i stopnia wyszkolenia. Wydarzeniu towarzyszył niezwykle ciekawy program artystyczny, z koncertem Studio Accantus, występem zespołu Mały Śląsk oraz pokazami psich sportów – frisbee i agility. Wydarzenie zgromadziło na trybunach i w strefie VIP ponad 500 osób, a relacja internetowa z pokazu przyciągnęła tysiące widzów!
Dzień drugi rozpoczęła lek wet. Paulina Supera, która niedawno dołączyła do zespołu Cichoń Dressage. Prelegentka podała wiele bardzo ciekawych faktów i opowiedziała jak wygląda „Selekcja źrebiąt i młodych koni pod kątem weterynaryjnym na przykładzie australijskiej Vinery Stud”. W stadninie tej, hodującej tylko konie pełnej krwi angielskiej, rocznie kryje się ok 250 klaczy. Na terenie jest zatrudnionych na stałe 2 lekarzy weterynarii. Opieka nad nowo narodzonymi źrebiętami jest na najwyższym poziomie. Bywa, że używa się butli tlenowej, jeśli źrebię zostało nieco przyduszone podczas porodu, bada się poziom przeciwciał zaraz po wypiciu przez źrebię siary, wszelkie wady budowy są bacznie obserwowane i jak najszybciej korygowane ( np. przykurcze ścięgien u noworodków). Prowadzone przez nich statystyki mówią, że ok 5 % koni urodzonych w danym roku jest odrzucanych przez lekarzy ze względu na ich niezdolność do podjęcia treningu wyścigowego, 10 % wykazuje w życiu późniejszym objawy dychawicy świszczącej i osteochondrozy (OCD). Badanie USG płuc wykonuje się już u źrebiąt 6 i 12 -tygodniowych.
Przybyła w zastępstwie dr Bernharda Janetzko, Maria Wiórek, absolwentka medycyny weterynaryjnej na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu, zawodniczka konkurencji ujeżdżenia, która zapoznała przybyłych z badaniami kupno-sprzedaż, jako elementu procesu selekcji. W klinice dr Bernharda Janetzko tygodniowo wykonuje się ok 15 badań kupno-sprzedaż, jednakże, gdy nadchodzi czas kwalifikacji młodych ogierów i aukcji liczba ta znacznie rośnie. Dzięki temu badaniu możliwa jest w miarę obiektywna ocena konia zanim zmieni on właściciela. Zadaniem lekarza jest nie tylko poinformowanie kupującego o obecnym stanie zdrowia konie, ale i o przebytych chorobach, a także ocenić czy koń może ulec kontuzji w przyszłości, czy nadaje się do danego rodzaju użytkowania. Ilość wykonywanych zdjęć zależy od wymagań klienta. Ważną rolę odgrywa wywiad ze sprzedającym, w którym lekarz powinien dowiedzieć się - jak długo koń jest jego własnością, jak wyglądało dotychczasowe użytkowanie, w jakich warunkach był utrzymany i jak był żywiony. Badanie radiologiczne powinno być skierowane na najważniejsze struktury anatomiczne konia. W Polsce ilość zdjęć nie jest uregulowana żadnymi przepisami, natomiast w Niemczech standardem jest wykonywanie 18 zdjęć RTG, a w USA 36. Około 70 % koni przechodzi badania pozytywnie. Procedura tych badań jest w Niemczech zunifikowana.
Tytuł ostatniego wykładu, który wygłosił jeden z gospodarzy – adw. mec. Mateusz Cichoń, brzmiał: „Prawne aspekty procesu sprzedaży – studium sprawy ogiera Kaiser Milton”. Otóż ogier ten został wystawiony na kwalifikację (körung) ogierów trakeńskich, a następnie na aukcję, które zwyczajowo organizowane są tuż po kwalifikacjach. Został zakupiony za 320 tys euro. Przed aukcją organizator przeprowadza badania kliniczne. Po kilku dniach od zakupienia ogier okulał na przednią nogę w stawie pęcinowym, powodem było schorzenie obejmujące tkanki miękkie czyli nie do wykrycia za pomocą zdjęć Rtg. Badanie dodatkowo wykazało wadę serca, która po 4 latach doprowadziła do śmierci ogiera. Kupujący chciał ogiera zwrócić, organizator odmówił anulowania transakcji. Sprawa trafiła do sądu. W efekcie wieloletniego procesu kupujący przegrał. W wyroku sądowym (już w 2 instancji), który nakazał zapłacenie kupującemu 380 tys euro, poinformowano, że udział ogiera w licencjonowaniu nie zapewnia kupującemu żadnej pewności co do jego stanu zdrowia, a uszkodzenie stawu pęcinowego nie było widoczne w czasie licencjonowania. Natomiast kupujący wiedział, że tego rodzaju badanie nie jest standardowo wykonywane przed aukcją, mógł zażądać wykonania go na własny rachunek. Prowadzący opowiedział również o prawach rękojmi i kiedy one obowiązują, a także udzielił rad hodowcom i właścicielom, jak uniknąć problemów w transakcjach.
Po zakończeniu części merytorycznej konferencji, gospodarze oprowadzili uczestników po terenie ośrodka jeździeckiego i stacji ogierów, przybliżając funkcjonowanie obiektu.
Mając nadzieję, że i ta konferencja odpowiedziała na wiele nurtujących polskich hodowców problemów - organizatorzy już planują następną, która odbędzie się w lutym 2023 roku.
Dziękujemy i zapraszamy ponownie! 
